Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Ulubieńcy maja, czyli jak naprawić sobie twarz ;)

Obraz
Nareszcie, po dość długiej przerwie, mogę pozwolić sobie na post. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak bardzo mnie to cieszy ;) Przez ostatnie dwa miesiące, moja skóra i życie kompletnie oszalały.  Do tego stopnia, że musiałam całkowicie zmienić swoją pielęgnację i przyzwyczajenia. A co takiego się działo? Tak jak się spodziewałam, jak tylko zaczęło się pylenie roślin, moja skóra zrobiła się podrażniona, swędząca i piekąca, jednak nadal bardzo mocno się przetłuszczała. Niestety sposoby, które zwykle mi pomagały z takimi skórnymi problemami, tym razem zawiodły. Na szczęście po kilku próbach w końcu się udało i przynajmniej skóra wróciła do normy (od czegoś trzeba zacząć). W tym miesiącu większość ulubieńców będzie z kategorii pielęgnacyjnej, ale jedna makijażowa perełka też się trafiła ;) (niewypały zostawię sobie na inną okazję...) Pierwszy produkt to Migdałowy kremowy żel myjący Lirene . Bez konkretnego polecenia bardzo ostrożnie sięgam po tego typu produkty (marki typowo droge